Skrzydło Szpitalne

Niewielu uczniów przepada za tym miejscem i nie jest to kwestia upierdliwej pielęgniarki, czy wizyt skrzatów. Szpitalna biel i zapach leków większość po prostu odrzuca. Nie wspomnę, o przykrych wspomnieniach z przeleżanych tu godzin. Niestety, po każdym wypadku, czy większym przeziębieniu, z którym sami sobie nie poradzicie, w końcu musicie tutaj trafić. Do sporej i dobrze oświetlonej sali pełnej łóżek. Szafki stojące pod ścianą prawie na całej jej długości, są oczywiście wypełnione rozmaitymi medykamentami. Między szafkami jest jednak wąski korytarz prowadzący do skromnego gabinetu pielęgniarki. Nic specjalnego, szafka, łóżko, mnóstwo zdjęć na półkach.

by Julian